Nowe dane pokazują, że w Belgii rok temu zakazano sprzedaży woreczków z nikotyną, ale nadal są one powszechnie dostępne w lokalnych sklepach.
Dane rządowe pokazują, że w tym roku 318 z 1 781 sprzedawców detalicznych skontrolowanych przez władze nie zastosowało się do zakazu. Spowodowało to zajęcie 3 273 paczek.
„[Sellers] są bardzo pomysłowi w znajdowaniu sposobów na ominięcie przepisów”, powiedziała Annelies Wynant, rzeczniczka Ministerstwa Zdrowia. „Są bardzo kreatywni w ukrywaniu produktów: w pralkach, pudełkach po chipsach, piekarnikach itp.”.
Woreczki nikotynowe to małe torebki zawierające aromat i proszek nikotynowy. Umieszcza się je między dziąsłem a ustami, umożliwiając wchłanianie nikotyny do organizmu.
Produkty te zostały zakazane w Belgii w październiku 2023 r. w ramach szeregu środków mających na celu osiągnięcie pokolenia „wolnego od dymu tytoniowego”. Pomimo tego, że nie zawierają tytoniu, ustępujący minister zdrowia Frank Vandenbroucke argumentował wówczas, że woreczki mogą być „odskocznią” do palenia.
Prześlizgiwanie się przez luki regulacyjne
Wydaje się jednak, że zakaz miał niewielki wpływ na sprzedaż, ponieważ lokalne i internetowe sklepy znajdują sposoby na ominięcie luk prawnych.
W kwietniu Vandenbroucke powiedział, że zostaną podjęte bardziej rygorystyczne działania przeciwko sklepom, które nadal sprzedają woreczki. Powiedział, że tajemniczy klienci będą aktywnie wykorzystywani do identyfikowania i karania naruszeń. Wydaje się jednak, że ostrzeżenia te pozostały bez echa.
Niedawne dochodzenie przeprowadzone przez gazetę The Brussels Times wykazało, że jeden sklep na rogu miał w sprzedaży sześć różnych torebek smakowych.
„Każdy sklep je ma, po prostu je tam wkładają” – powiedział reporterowi sprzedawca, wskazując na dolną półkę na drewnianej szafce w pobliżu lady.
Sprzedaż online znaczącą przeszkodą
Sprzedawcy internetowi również stanowili główną przeszkodę dla wprowadzenia zakazu. Wynant powiedział: „Mamy usługę handlu elektronicznego, ale na razie koncentrują się one na sprzedaży e-papierosów online i reklamie e-papierosów online, a jeszcze nie na woreczkach z nikotyną”.
Przyznała, że sprzedaż online byłaby skuteczniej zwalczana poprzez dochodzenia policyjne, a nie przez Ministerstwo Zdrowia, któremu „brakuje niezbędnej wiedzy i zasobów, aby skutecznie sobie z tym poradzić”.
Podczas gdy zakaz nikotynowy odnosi się do przepisów dotyczących produktów spożywczych, co stawia go pod jurysdykcją Ministerstwa Zdrowia, policja również przeprowadza kontrole zgodności.
Nielegalna sprzedaż saszetek z nikotyną może skutkować grzywnami w wysokości od 208 do 120 000 euro, według Wyant, choć przyznała, że mogą być one trudne do wyegzekwowania.
Powiedziała, że skuteczny zakaz wymaga lepszego zrozumienia sektora, a także dzielenia się informacjami i spostrzeżeniami na temat tego, gdzie woreczki są zwykle ukrywane.
Jednakże, podczas gdy wyzwania związane z „ciągle zmieniającym się” rynkiem nikotyny pozostają, Wynant podkreślił, że proponowane zakazy woreczków w krajach sąsiednich, w tym we Francji i Holandii, powinny ułatwić wprowadzenie zakazu w Belgii.
W październiku Dania ogłosiła, że ograniczy moc woreczków z nikotyną.
Ignorowanie zasad
W 2019 r. Belgia podniosła limit wieku uprawniający do zakupu wyrobów tytoniowych z 16 do 18 lat, a sprzedawcy muszą prosić klientów o dowód tożsamości, jeśli mają jakiekolwiek wątpliwości co do ich wieku.
Jednak po pięciu latach dane pokazują, że zasada ta jest również w dużej mierze ignorowana. Sprzedawcy zignorowali zakaz aż w 782 z 1100 kontroli (71 procent). Oznacza to, że dwie trzecie sprzedawców nadal sprzedaje wyroby tytoniowe nieletnim, donosi gazeta Het Nieuwsblad.
Zwolennicy bezpieczniejszych alternatyw nikotynowych, w tym woreczków i vape’ów, argumentują, że zakazy po prostu napędzają nielegalny handel tymi produktami, co ma niebezpieczne konsekwencje dla zdrowia publicznego.
Twierdzą oni, że regulowane produkty alternatywne od uznanych producentów są jedynym realnym sposobem zarówno na osiągnięcie korzyści zdrowotnych wynikających z ograniczenia palenia papierosów, jak i na walkę z nielegalnym handlem.
