Holenderscy lekarze złożyli formalną skargę przeciwko Snap – firmie macierzystej aplikacji do przesyłania wiadomości Snapchat – oskarżając ją o to, że nie zapobiegła sprzedaży nielegalnych waporyzatorów nastolatkom w Holandii.
Konsumentów i Rynków (ACM), twierdzi, że Snapchat narusza swoje zobowiązania wynikające z ustawy o usługach cyfrowych (DSA) Unii Europejskiej (UE), umożliwiając dealerom korzystanie z aplikacji do promowania i sprzedaży produktów nikotynowych.
Rzecznik ACM potwierdził, że otrzymał wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego. „Na tym etapie nie możemy komentować żadnych dalszych kroków, które możemy podjąć; najpierw przeanalizujemy wniosek o egzekwowanie prawa” – powiedział.
Wysokie grzywny w wysokości do sześciu procent obrotu
Jeśli ACM będzie kontynuować sprawę, zostanie ona przekazana Komisji Europejskiej, która jest odpowiedzialna za nadzór nad „bardzo dużymi platformami internetowymi”, takimi jak Snapchat, z ponad 45 milionami użytkowników miesięcznie w Europie. Zgodnie z DSA, naruszenia mogą prowadzić do grzywien w wysokości do sześciu procent globalnego rocznego obrotu firmy.
Lekarze, działający w ramach fundacji Stichting Rookpreventie Jeugd (SRPJ), twierdzą, że pomimo obietnic Snapchata dotyczących ograniczenia działalności, ich badania pokazują, że nastolatki nadal mogą łatwo uzyskać dostęp do dealerów na platformie. „Snapchat jest niezwykle popularny wśród nastolatków i jest nadużywany przez dilerów do promowania waporyzatorów” – powiedziała lekarz płuc Wanda de Kanter.
SRPJ wielokrotnie podnosiła alarm w związku ze Snapchatem. W czerwcu grupa oskarżyła aplikację o brak ochrony holenderskich dzieci przed dilerami vape i treściami promocyjnymi. Ostrzegła firmę, że narusza przepisy UE mające na celu ochronę nieletnich przed zagrożeniami internetowymi.
8 sierpnia Snapchat zareagował, obiecując silniejsze zabezpieczenia, w tym ulepszone wykrywanie slangu i emoji, więcej blokad kont i nową kontrolę rodzicielską.
Holenderscy lekarze twierdzą, że „zabezpieczenia” Snapchata zawiodły
Jednak holenderscy lekarze stwierdzili, że te kroki zawiodły. Panel 15 nastolatków przetestował aplikację przed i po wprowadzeniu zmian. Podczas gdy bezpośrednie wyszukiwanie „vape” zostało zablokowane, dealerzy nadal byli łatwi do znalezienia za pomocą slangowych terminów, takich jak „snabba”, „gerroes”, „peuk” i „sigaret”.
„Widzimy, że coraz więcej młodych ludzi poważnie uzależnia się od nikotyny za pośrednictwem tych produktów, co ma poważne konsekwencje dla ich zdrowia psychicznego i fizycznego” – powiedziała Daniëlle Cohen, patolog płuc w szpitalu klinicznym LUMC w Lejdzie.
Rzecznik Snapa, który ma swoją siedzibę w Amsterdamie, powiedział Euronews: „Podzielamy ich zaangażowanie w zapewnienie bezpieczeństwa młodym ludziom i zainwestowaliśmy ogromne środki, aby powstrzymać złych aktorów przed nadużywaniem naszej platformy i edukować Snapchatterów.
„Niestety, nie ma jednej funkcji bezpieczeństwa lub polityki, która może wyeliminować każde zagrożenie online lub w otaczającym nas świecie. Właśnie dlatego stale dostosowujemy nasze strategie, gdy źli aktorzy zmieniają swoje taktyki, i aktywnie współpracujemy z zaufanymi stronami trzecimi w celu ulepszenia naszych systemów”.
Holandia zakazała jednorazowych vape’ów smakowych w styczniu 2024 r., choć są one nadal szeroko dostępne na czarnym rynku, często z poziomem nikotyny znacznie przekraczającym limit prawny.
Badanie przeprowadzone przez Trimbos Institute wykazało, że do 2023 r. jedna czwarta dzieci w wieku od 12 do 16 lat w kraju próbowała waporyzacji, przy czym 14,3% używało waporyzatora w ciągu ostatniego miesiąca, a cztery procent robiło to codziennie.
Lekarze ostrzegają, że niepowodzenia Snapchata napędzają to, co nazywają „epidemią vape”, która rozpoczęła się około 2021 roku, i wzywają organy regulacyjne do podjęcia bardziej zdecydowanych działań.
