Według doniesień, w Europejskim Sojuszu na rzecz Zdrowia Publicznego (EPHA) panuje chaos w związku z zarzutami o „toksyczną kulturę pracy”.
EPHA twierdzi, że służy jako „rzecznik ochrony i poprawy zdrowia publicznego w Europie, zarówno poprzez politykę zdrowotną, jak i we wszystkich innych istotnych obszarach polityki, które mają wpływ na zdrowie”.
Poparła ona Światową Organizację Zdrowia w jej dążeniu do zaostrzenia przepisów dotyczących alternatyw nikotynowych, takich jak vaping, pomimo dowodów na to, że mogą one być narzędziem ratującym życie i pomagającym ludziom rzucić palenie.
Mówi się jednak, że organizacja pozarządowa (NGO) przechodzi kryzys po fali oskarżeń i rezygnacji – w zarządzie pozostały tylko trzy osoby .
Zarząd, składający się z wybranych kandydatów spośród członków EPHA, zapewnia „doradztwo, wskazówki i jest najwyższym organem decyzyjnym i zarządzającym”.
Jednak w zeszłym tygodniu prezes EPHA Alice Chapman-Hatchett ustąpiła ze stanowiska. Nastąpiło to tuż po odejściu skarbnika Claudii Marinetti w wyniku wewnętrznego audytu i zarzutów o nepotyzm i niegospodarność.
EU influence, cotygodniowy biuletyn politycznego portalu informacyjnego POLITICO, donosi, że pracownicy nie odchodzą po cichu, wysyłając listy i e-maile pełne oskarżeń o toksyczną kulturę pracy w brukselskiej organizacji.
POLITICO twierdzi, że widziało list od członka zarządu i dyrektora programowego Denisa Onyango, w którym twierdzi on, że ustąpił z powodu „braku zaufania” do dochodzenia prowadzonego w EPHA przez firmę prawniczą Thales.
Jego pismo argumentuje, że dochodzenie jest „zbyt niejasne i nie dociera do sedna niektórych skarg wniesionych przeciwko EPHA”. Skargi dotyczą m.in. tego, że dyrektor generalna EPHA Milka Sokolović zatrudniła swojego męża Aleksandara Sokolovića do kierowania rozwojem organizacyjnym organizacji pozarządowej.
EU Influence cytuje Thales jako mówiący: „Zdecydowanie zaprzeczamy zarzutom, które nam Pan przedstawił i chcielibyśmy przypomnieć, że przestrzegamy najwyższych standardów etycznych i zawodowych”.
Według doniesień, Onyango zakwestionował to, czy pracownicy będą w stanie wpłynąć na toczące się dochodzenia i oskarżył EPHA o przejście w „kompletny tryb obronny”, w którym byli pracownicy cierpią na „rozpacz i depresję” z powodu „toksycznego” środowiska pracy.
Wiceprezes Freek Spinnewijn również podał się do dymisji, według POLITICO, mówiąc, że „niemożliwe jest funkcjonowanie jako członek zarządu pod chmurą podejrzeń”.
Napisał, że jego „wiarygodność” została „aktywnie podważona przez kierownictwo EPHA w ciągu ostatnich kilku miesięcy” i wyraził obawy dotyczące strategicznego kierunku i roli kierownictwa organizacji w ostatnich latach.
Odniósł się również do skargi złożonej na niego przez dyrektora generalnego, mówiąc, że chociaż był „pewien”, że nie popełnił żadnych błędów i „zawsze działał profesjonalnie i w ogólnym interesie EPHA jako członek zarządu”, jego rola w zarządzie była „niemożliwa”.
Zapytany przez POLITICO o skargę, Spinnewijn powiedział, że „z całą stanowczością odrzuca wszystkie zarzuty postawione mi przez dyrektora generalnego”.
Sokolović powiedziała EU Influence, że polityka EPHA „nie komentuje wewnętrznych spraw kadrowych”.
W wewnętrznej wiadomości e-mail, którą widziało POLITICO, prezes EPHA Jean-Paul Zerbib potwierdził, że zewnętrzna służba medycyny pracy Mensura badała domniemane roszczenia dotyczące molestowania (co POLITICO rozumie jako skargę Sokolović przeciwko Spinnewijn).
Mówi się również, że Mensura prowadzi dochodzenie w sprawie ogólnej „interwencji ryzyka psychospołecznego” w organizacji.
E-mail potwierdził również rezygnację w zeszłym tygodniu członka zarządu Briana Warda, który powiedział POLITICO, że wyjaśnił swoje powody wewnętrznie i „nie chciał dalej rozwijać”.
